26

Odp: Kulinarne wpadki

Moja wpadka kulinarna była oczywiście głównie z przyczyny mojego młodszego brata. Robiłam strogonowa i tak się złożyło, że mój chłopak miał jeść u mnie obiad, gdy mój brat się o tym dowiedział oczywiście nie mógł odpuścić okazji żeby mi dopiec i powrzucał grysik do mojej smacznej potrawy.... Finał możecie sobie wyobrazić.

27

Odp: Kulinarne wpadki

Ja przeczytałam, żeby dodać do mielonych startego ziemniaka, to będą bardziej puszyste, no i faktycznie, sęk w tym, że za pierwszym razem dodałam go mały kawałek. Za drugim raqzem wpadłam na pomysł, że jak dodam całego ziemniaka to wyjdzie więcej puszystych koletów. No i się stało. Z ziemniaka wyciekł sok, więc masa była za rzadka i trzeba było dodać mąki i bułki. Po usmażeniu kotletami można było rzucać - były gęste, twarde, takie gnioty... a obiad też robiłam dla chłopaka. Powiedział, że najgorsze kotlety jakie w życiu jadł. Musiałam mu przypominać, że wszystkie poprzednie były super, a ta wpadka to... nie wiem czemu. On, że za dużo mąki i bułki, bo do tego ziemniaka się nie przyznałam. Dopiero po wielu miesiącach, kiedy wspominaliśmy to ze śmiechem.

28

Odp: Kulinarne wpadki

Fajnie się czyta te Wasze historie w wpadkami kulinarnymi.

29

Odp: Kulinarne wpadki

Ostatnio upiekłam ciasto, do którego zapomniałam dodać jajko, bo nakryłam miseczkę z nim kartką z przepisem.. smile

30

Odp: Kulinarne wpadki

Ja ugotowałam pół kilo ryżu, ale to już było dawno temu, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że on aż tak "rośnie" w garnku ze brakuje miejsca... wink

31

Odp: Kulinarne wpadki

nie wiem czy to podchodzi pod wpadki kulinarne ale kiedyś tak się zamachnąłem że mi [url=http://www.naklejki-magnetyczne.pl/magnesy-na-lodowke,gadzety.html]magnesy na lodówkę[/url] do zupy wpadły big_smile

32

Odp: Kulinarne wpadki

Pizza jest moim wypadkiem kulinarnym. No nie potrafię tak zrobić tego ciasta żeby wyszło dobrze. Ostatnio robiłam w niedziele, ale nie dałam jej mojej rodzinie smile Na szczęście można zamawiać przez Internet, czy dzwonić. Swoją drogą fajną stronkę ostatnio odkryłam a chodzi mi o [url]http://www.skubacz.pl/pizza/sosnowiec[/url] . Nie trzeba dzwonić do pizzeri, wpisujecie swój adres i wyskakują Wam tylko i wyłącznie te lokale, które dowiozą Wam pizze w danym czasie do Waszego domu smile

33

Odp: Kulinarne wpadki

Hmmm zastanawiam się jak magnes na lodówkę przeleciał do garnka z zupą ;D.

34

Odp: Kulinarne wpadki

Jak mocno przypalone, to nic chleb nie daje.
Sprawdziłam, bo przypaliłam tongue

35

Odp: Kulinarne wpadki

Nie jedzcie przypalonego, zawiera substancje smolne powodujące raka! Wszystko trzeba wyrzucić, a nie wybierać z garnka tego, co nie przywarło do dna!

36

Odp: Kulinarne wpadki

Ja ostatnio z rana robiłam mężowi kawę do pracy. Z racji ze byłam zaspana i mam bardzo podobne naczynka na sól i cukier zrobiłam mu słoną kawę big_smile Biedaczek nic nie pił cały dzień w pracy i się śmialiśmy z dobra godzinę jak przyszedł z pracy z tej pomyłki big_smile

37

Odp: Kulinarne wpadki

Jak w pracy robiłam pożegnanie ,to robiąc torta wszystko po kolei przekładałam i jak już złożyłam ,to zobaczyłam ,że masła nie dodałam do kremu  no i co zrobić ?.Wszystko wrzuciłam do wielkiej miski ,dodałam masło i zmiksowałam ten biszkopt z tym kremem i owocami w środku i uformowałam z tego tort w tortownicy .Ozdobiłam i nikt nie przypuszczał jaka historia jest z tym związana a każdy się zajadał smile

38

Odp: Kulinarne wpadki

Ja niestety zaliczyłam całą masę wpadek kulinarnych i cukierniczych. Nie pamiętam, czy kiedykolwiek upiekłam tort, który byłby smaczny i chociaż w miarę dobrze wyglądał. W moim domu gotowała tylko i wyłącznie mama i nie dopuszczała nikogo do kuchni i dlatego biorąc ślub nie potrafiłam niczego ugotować i upiec. Minęło już kilka lat, ale nadal gotuje tylko najprostsze potrawy, a jeśli chodzi o pieczenie ciast, to już jakiś czas temu przestałam próbować, bo to nie miało sensu. Niedługo moja córka ma urodziny i muszę zamówić dla niej tort skoro sama nie potrafię go upiec.

39

Odp: Kulinarne wpadki

Ja wsypałam ostatnio kaszę kus kus do kubka, na to zupkę z torebki i oczywiście nie zaparzyła się jak na leży, wyszedł z niej gęsty kit na dole kubka, trudno go było oderwać od dna...

40

Odp: Kulinarne wpadki

hehe ja próbowałam ostatnio usmażyć placki ziemniaczane w weekend po tym jak chłopak zabrał mnie na lunch do Paula gdzie pierwszy raz jadłam w połączeniu z kozim serem. smakowało bardzo fajnie i stwierdziłam że zrobię lepiej no ale.. wyszło nie wiadomo co jak usmażyłam to w ogóle nie przypominało tego z restauracji. niby nic a wylądowały w koszu:)

41

Odp: Kulinarne wpadki

Ja raz gotowałam jajka bez wody. I stałam nad nimi zastanawiając się czego tu brakuje...

42

Odp: Kulinarne wpadki

[quote=angelcity89]jak mam przepis przed sobą to zawsze robię wszystko tak jak jest napisane wink
np. nie zastąpię mąki tortowej pszenną, itp. wink
głupie, ale tak już mam .[/quote]


Z tym, że mąka tortowa jest mąką pszenną ;-) Chodzi tylko o jej typ. Przykładowo mąka chlebowa pszenna, to typ 750, zaś mąka pszenna tortowa, to typ 500. Ale to tak w ramach dygresji, bo nie mogłam się oprzeć, żeby nie napisać :-) Po prostu rozbawiło mnie to porównanie.

Mi się zabawne historie w kuchni przydarzyły, ale gotuję już od 15 roku życia, więc trudno by wiało nudą ;-) Moja mama wyjechała za granicę w celach zarobkowych, więc przyszło mi przejąć jej kuchnię. Nie powiem, że byłam z tego powodu zadowolona, bo w moich marzeniach nie tak ona wyglądała. Wiadomo, że najlepiej gotuje się we własnej kuchni. A że kuchnia była urządzona w stylu mamy, to niezbyt dobrze się w niej czułam. Kiedy ona siedziała za granicą, przyjechali do nas robotnicy zrobić dach. Tata bał się, że zanim skończą, to spadnie deszcz i nas zaleje, więc oznajmił, że będę im gotować obiady, żeby nie musieli jechać do domu pojeść. Przez pierwsze dni nikt nie narzekał. Dania były proste, typu kotlet schabowy z ziemniakami i surówką. Jednak pewnego dnia skończyła mi się słodka papryka. Szukałam więc opakowania żeby uzupełnić, ale zamiast tego znalazłam kolejny pojemnik. Doprawiłam, więc mięso od serca i podałam obiad. Było ciepło, więc panowie jedli na dworze. Po jakimś czasie przyleciał tata i pyta, czy ja jestem zła, że muszę gotować dla robotników. Nie wiedziałam o co chodzi. Wtedy tata powiedział, że jak panowie zaczęli jeść, to też mocno popijali wodą, a że im w końcu wody brakło, to zaczęli pić prosto z węża ogrodowego. Wtedy zapaliła mi się lampka, nasypałam nieco tajemniczej papryki na dłoń i... okazało się, że to chilli ;-) Jak się okazało panowie bardzo się pośpieszyli z robieniem dachu. Chyba woleli więcej nie ryzykować ;-)

43

Odp: Kulinarne wpadki

Nie przypominam sobie żebym miała jakąś wpadkę w kuchni big_smile

44

Odp: Kulinarne wpadki

No cóż, tylko pogratulować. Ale chyba każdy kto często gotuje zalicza jakąś wpadkę.

45

Odp: Kulinarne wpadki

Kiedyś robiłam kapuśniak i wrzuciłam warzywa,ale przed tym gotowała się już kapusta,więc pamiętajcie,żeby nigdy tego nie robić,bo warzywa się nie ugotują!!

46

Odp: Kulinarne wpadki

Kiedyś robiłam kapuśniak i wrzuciłam warzywa,ale przed tym gotowała się już kapusta,więc pamiętajcie,żeby nigdy tego nie robić,bo warzywa się nie ugotują!!

47

Odp: Kulinarne wpadki

Ja zwykle gotuję dania za długo i warzywa są rozgotowane...

48

Odp: Kulinarne wpadki

Mnie ciągle coś się przypala, bo gotując oglądam tv:)

49

Odp: Kulinarne wpadki

To taka wpadka, choćby wcale. Sądzę, że większości z nas zdarzył się taki błąd.

50

Odp: Kulinarne wpadki

[quote=sabbrina]Mnie ciągle coś się przypala, bo gotując oglądam tv:)[/quote]
Mi się przypala, jak zagadam się na Fb tongue
Ostatnimi czasy jednak idę na łatwiznę i po prostu robię kanapki. To ciężko jest zepsuć big_smile