Bielizna moich marzeń (Strona 4 z 6)

W wymarzonej bieliźnie będę czuła się fantastycznie, pięknie i kusząco. Gdy tylko ja założę, od razu poczuję ze to mój ideał - bo to część garderoby najbliższa naszemu ciału. Taka bielizna da mi  poczucie komfortu w ciągu całego  dnia, a w nocy coś, co rozpali zmysły każdego faceta....

Bielizna jest dla mnie... jak druga skóra, taka którą mogę zmieniać w zależności od humoru, nastroju, okazji czy pogody. Jest wielowymiarowością kobiecości, dzięki niej zmieniam się jak kameleon, odsłaniam swoje ukryte wielopłaszczyznowe ja, raz jestem zmysłową kokietką, wyrafinowaną elegantką, intrygującą tajemnicą, innym razem uwalniam drzemiącą w sobie zmysłową femme fatale.Bielizna jest także dla mnie sposobem na uzewnętrznianie emocji, pragnień, szczęścia, niezawodnym sposobem walki z rutyną.

Powinna ona spełniać kilka ważnych dla mnie wymogów .A zatem powinna być seksowna,kobieca a także wygodna i komfortowa w noszeniu. Musi dawać mi swobodę, nie ograniczać, nie opinać . Musi zachwycać mnie swym krojem, a także zachęcać doskonałą jakością i profesjonalizmem w wykonaniu.

Bielizna moich marzeń powinna być IDEALNIE dopasowana. Nie za duża, nie taka, że to, co najlepsze wylewa się na boki, ale jak gdyby szyta "na mnie".Lekki push up, ale w granicach rozsądku. Nie żeby gąbka to było wszystko, co jest do pokazania. Bardotka dla mnie numerem jeden, chyba najlepiej modeluje piersi. Kolor? Uwodząca czerwień, zmysłowa czerń, niewinna i delikatna biel, a może w kolorze nude? Wszystkie cudowne. Gorsecik poprawi figurę! Zejdźmy niżej... Dla mnie stringi to pokazanie za dużo, ale figi odsłaniające połowy pośladków są idealne. Podkreślą każdą pupę, kształtną i mniej kształtną. W porze nocnej musi czynić mnie królewną i rozgrzewać partnera u boku. No, choć wiemy, że i tak najładniejsza bielizna zostanie wkrótce na podłodze. Ewentualnie na lampce nocnej!:)

Bielizna powinna być piękna i uwodzicielska Mój wybór oczywisty jak dla mnie! Zamiłowanie do pięknej bielizny nie pozwala mi
dokonać innego wyboru. Wybieram takie w których będę pięknie wyglądać oraz dobrze się czuć. Bielizna
to dzieło sztuki o poruszającym pięknie, zapiera dech w
piersiach. Idealne połączenie subtelności i zmysłowości, można stracić
poczucie czasu patrząc na nią, zapomnieć o teraźniejszości. Zmysł
wzroku szaleje, oczy mają się czym delektować. To prawdziwa siła
kobiecości…

Bielizna moich marzeń
Powstałaby w czarownicy garze....
Na początek wrzucimy seksapilu odrobinę...
Z wodą wymieszamy gdy palcem skinę...
Do tego sok z czerwonej porzeczki
By mąż od dzisiaj byłł bardzo grzeczny
Dodamy jeszcze z koronek wywaru
By bieliźnie dodać uroku i czaru...
Na koniec wkropimy trzy krople mięty...
By biust mój zawszy był dumnie wypięty...
Do bielizny wywaru warto jeszcze dodać
Kroplę odwagi, by więcej piersi nie chować
By plecy zawsze wyprostowane
Skrywały bieliznę szytą na miarę.
Pełną lekkości, wygody i stylu...
O których marzy mężczyzn wciąż tylu.
A że gar czarów już prawie pełny -
bądźmy zatem przepisowi wierni
I dodajmy jeszcze frywolności odrobinę...
Bo ona zdobi każdą dziewczynę
Teraz drogie Panie różdżki w dłoń,
wymieszajmy tej bielizny toń!
Kolor powstał nam czerwony...
Erotyzmem przyprawiony
Tu fiszbiny, tam koronki....

Właśnie stworzyłyśmy idealny biustonosz, to nie są mrzonki!

Ciężko mi jest określić bieliznę swoich marzeń. Ma być przede wszystkim wygodna, dobrze dopasowana i ma się dobrze prezentować pod względem wizualnym. Dodam jeszcze, że uwielbiam koronki. Ostatnio strasznie spodobały mi się takie majteczki -  Nawet są w promocji.:) I ta śliczna koronka...

Czerwonej nie mam w kolekcji:)

Lubię czerń i biel.
A marzeniem byłyby tańsze ceny...

Chcę, aby odsłonić bieliznę koronkową w klatce piersiowej, tak sexy. jak na przykład

Piękną bieliznę mają firmy Agent Provocateur i Stella McCartney.