Dopalacze – legalne narkotyki – czy dopalacze szkodzą? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Dopalacze – legalne narkotyki – czy dopalacze szkodzą?

5 października 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

Porozmawiaj  z nami o dopalaczach TUTAJ

Młodzi ludzie dzisiaj nie szanują swojego ciała, ale przecież zdrowie jest jedno, oby nie było za późno i żeby w przyszłości nie żałowali swoich młodzieńczych wyborów – właśnie teraz musimy ich o tym informować.Od niedawna panuje nowa moda na zastępowanie alkoholu i papierosów innymi używkami. Jak twierdzą ich zwolennicy są one zupełnie niegroźne. Z kolei przeciwnicy nazywają je legalnymi narkotykami. W ciągu ostatnich miesięcy w TV i prasie pojawia się coraz więcej doniesień na temat ofiar dopalaczy.

Dopalacze (ang. smarts, legal highs, herbal highs, boosters, party pills – narkotyki rekreacyjne) to termin nieposiadający charakteru naukowego. Używa się go potocznie do nazwania grupy różnych substancji lub ich mieszanek o rzekomym lub faktycznym działaniu psychoaktywnym (środki narkotyczne), które nie są regulowane zapisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Ustawa z dnia 29 lipca 2005 roku i jej nowelizacją z maja 2009 r. /Dz.U.z 2009 nr 63. poz.520/). Są więc legalne, a handel nimi nie powoduje znamion przestępstwa i nie podlega karze. Więc tylko część substancji psychotropowych, których są tysiące, uznawana jest za narkotyki. Pozostałe, które nie zostały wpisane na wspomnianą listę są legalne, bo, na mocy prawa, co nie jest zabronione jest dozwolone. Powstaje więc mylne przekonanie, że skoro coś nie jest zakazane, jest bezpieczne. I nikogo nie obchodzi, że dopalacze swoim działaniem naśladują to wywołane przez narkotyki. O tym w prawie nie ma ani słowa… Ponadto luka w polskim prawie sprawia, że każdy, nawet najbardziej toksyczny związek, jaki są w stanie stworzyć chemicy, o ile nie zostanie wciągnięty na listę substancji zakazanych, może być sprzedawany. Warunkiem jest umieszczenie na etykiecie ostrzeżenia, że produkt nie nadaje się do spożycia przez ludzi. Z umieszczonych na opakowaniach dopalaczy naklejek w języku polskim wynika, że towar nie jest przeznaczony do spożycia, ale według informacji w języku angielskim to artykuły spożywcze. Właśnie tutaj pojawia się możliwość obejścia prawa i legalnego sprzedawania dopalaczy. Sklepy oferują produkt nie do spożycia, który jednak spożywają kupujący. A więc na własną odpowiedzialność, działają na swoją szkodę, a producentów i sprzedawców nie ma za co karać.
Z pozoru te produkty wyglądają niewinnie. Kolorowe torebki z niewiele mówiącymi napisami: „Arctic blue” czy „Smuga cienia”. Dopalacze najkrócej można jednak nazwać zamiennikami narkotyków, które działają na człowieka w bardzo podobny sposób jak prawdziwe narkotyki, można je więc wrzucić do jednego worka razem z marihuaną, amfetaminą, kokainą oraz heroiną. Sklepy, w których można dostać dopalacze to funshopy, które oferują konsumentom substancje takie, jak: Salvia Divinorum, Spice Diamond, Skunk oraz inne substancje zawierające związki, których działanie jest bardzo podobne do działania amfetaminy. Znaleźć tam można czasopisma tematyczne, gadżety, a nawet odzież. Sklepy tego typu działają od kilku lat w większości krajów Europy, głównie w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Holandii. W Polsce pierwszy sklep uruchomiono w 2008 roku, obecnie jest ich około 40 (m.in. w Warszawie, Szczecinie, Wrocławiu, Lublinie, Gdyni, ale i mniejszych miastach, jak Pabianice, Kwidzyn czy Krosno). Oferta jest bardzo szeroka, a kupujących wciąż przybywa. Dopalacze sprzedaje się też za pośrednictwem wyspecjalizowanych sklepów (tzw. „smart shops”) i szeroko dostępnej sieci internetowej.  Na blogach poświęconym tym „cudownym środkom” widać wyraźne zainteresowanie tematem, a w piśmiennictwie nie znajdziemy zebranych fachowo i kompleksowo danych o szkodliwym działaniu dopalaczy. Na Ukrainie dopalacze oferowane są w automatach, nazywanych przez mieszkańców Doniecka „narkomatami”.
Dopalacze są bardziej złożone w swojej budowie w porównaniu z narkotykami. Jednak można je uznawać za legalne substytuty narkotyków. To właśnie nadmiar środków chemicznych powoduje dużo działań niepożądanych. Bardzo niebezpieczne mogą być tzw. pobudzacze, które cieszą się dużą popularnością wśród młodych ludzi. Pobudzacze stosowane są jako doping do dobrej zabawy na imprezach i dyskotekach. Jest to teraz na topie i wiele osób bez tego nie wyobraża sobie dobrej zabawy. A kiedy jest już po wszystkim przychodzi psychoza i zagubienie, a w dłuższej perspektywie świadomość, że bez dopingu nie można normalnie funkcjonować i się dobrze bawić. Dopalacze mogą być sposobem na ucieczkę od problemów i odpowiedzialności. Na początku się tego nie widzi, wszystko wydaje się w jak najlepszym porządku, świat wygląda, jak przez kolorowe okulary. Kiedy tylko człowiek za bardzo się zagalopuje, kolory zaczynają stawać się szare i wkracza apatia, egoizm i egocentryzm… Dopalacze są zdecydowanie słabsze, ale o podobnym działaniu psychoaktywnym. W jakim stopniu słabsze, to już zależy indywidualnie od organizmu. Każdy jest inny i zawsze nieco inaczej będzie reaguje na tego typu środki. Wpływ dopalaczy na psychikę jest bardzo duży. Osoby zażywające substancje psychoaktywne nie umieją okazywać prawdziwych emocji, nie potrafią się bawić, wchodzić w interakcje międzyludzkie i być naturalnymi.
Zamieszczane na stronach internetowych informacje na temat badań rzekomo potwierdzających brak szkodliwości określonych substancji stwierdzają, że przynajmniej niektóre dopalacze są „bezpieczną alternatywą dla szkodliwych efektów nielegalnych i uzależniających narkotyków”. Podczas gdy informacje z badań dotyczą jedynie faktu, że nie zawierają one substancji objętych kontrolą prawną, co nie jest równoznaczne z tym, że są bezpieczne dla użytkowników. Nie ma zatem mowy, o żadnym certyfikacie bezpieczeństwa używania. W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej wzmianek na temat przedawkowania dopalaczy. Zaczęły pojawiać się wypadki śmiertelne, a lista zastrzeżeń w stosunku do dopalaczy wzrasta. Można przedawkować, aż nastąpi zgon. Może zastąpić zatrucie. Kwestia samego uzależnienia, nie jest więc tym jedynym ryzykiem. Mimo ostrzeżeń specjalistów, zażywanie chemicznych specyfików w dużych ilościach jest bardzo popularne. Młodzież przejawia ponadto tendencję do mieszania ze sobą różnych substancji, co może okazać się szczególnie groźna dla ich organizmów.
Z informacji naukowców badających dopalacze m.in. w Pracowni Badania Alkoholu i Narkotyków Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie wynika, że w badanych tabletkach podstawowymi związkami psychoaktywnymi są pochodne piperazyny, głównie 1-(3-trifluorometylofenylo)piperazyna (TFMPP) lub 1-(3-chlorofenylo)piperazyna (mCPP) obecna w nielegalnych próbkach, sprzedawanych jako tabletki ekstazy. Odnośnie do materiału „roślinnego”, za działanie psychoaktywne odpowiedzialne są tzw. sztuczne kannabinoidy, a więc substancje działające w organizmie na te same receptory co 9-deltahydrokannabinol (THC), składnik aktywny konopi. Do nich zalicza się m.in.: związki, których nazwy zaczynają się od akronimu „JWH”, w tym JWH-018, który przy ostatniej nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii został dodany do listy środków kontrolowanych, a obecnie w wielu preparatach został zastąpiony przez JWH-073, związki, których nazwy zaczynają się od akronimu „CP”, w tym CP 47,497 i jego homologi oraz związki, których nazwy zaczynają się od akronimu „HU”, głównie HU-210. Po przyjęciu mieszanin ziołowych typu Spice zawierających ww. związki występują efekty bardzo podobne do tych, które występują po przyjęciu produktów konopi, np. marihuany czy haszyszu, tj. zmiana nastroju i samopoczucia, błogostan, euforia, halucynacje, czasami depresja układu nerwowego, apatia i urojenia. Następuje wzrost ciśnienia krwi, tachykardia, przekrwienie gałek ocznych, zaburzenia koordynacji ruchowej, zawroty głowy, zaburzenia uwagi, wysuszenia śluzówek. Jak dotychczas, mało wiadomo na temat metabolizmu ww. związków, niewiele jest też prac naukowych dotyczących ich wpływu na ludzi. Niektóre z metabolitów mogą być toksyczne albo aktywne farmakologicznie. Ze względu na to, że zawartość tych substancji w mieszankach ziołowych jest zmienna, może dochodzić do przypadków przedawkowania prowadzących do zatruć, które miały miejsce i kończyły się hospitalizacjami, a jak wiadomo z ostatnich doniesień, także śmiercią. Mogą teź wystąpić komplikacje psychiatryczne u pacjentów z niestabilną psychiką. Uważa się, że JWH-018/073 ze względu na swoje cechy strukturalne może wykazywać potencjalne działanie rakotwórcze. Intensywne badania nad wieloma substancjami wykrytymi w ostatnim czasie prowadzone są przez Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii. EMCDDA odpowiada za badania szkodliwości substancji wstępnie zakwalifikowanych jako potencjalnie toksyczne.

Najbardziej popularne dopalacze syntetyczne, objęte kontrolą:


1) N-benzylopiperazyna (BZP). Działa podobnie jak amfetamina, ale dziesięciokrotnie słabiej. Występuje jako biały proszek, najczęściej w tabletkach bądź kapsułkach. Jest stymulantem centralnego układu nerwowego. Powoduje pobudzenie, euforię, zwiększa czujność, poprawia samopoczucie i powoduje samozadowolenie. Użytkownicy opisują jednak często różne negatywne efekty, takie jak: poczucie niepokoju, wymioty, bóle głowy, kłopoty ze snem, palpitacje serca, dezorientację oraz poczucie załamania. Efekty uboczne obejmują również zmniejszenie źrenic, suchość w gardle oraz problemy z oddawaniem moczu. BZP wywołuje uczucie kaca, które może trwać do 24 godzin. Skutki długotrwałego przyjmowania BZP nie są do tej pory dokładnie znane, prawdopodobnie substancja ta może uzależnić oraz obciąża układ krążenia, powoduje bowiem odwodnienie organizmu i kołatanie serca.
2) TFMPP – 3-trifluorometylofenylpiperazyna (TFMPP). Substancja psychoaktywna z grupy pochodnych piperazyny. Ma postać białego proszku, ale najczęściej występuje w połączeniu z BZP pod postacią tabletek lub kapsułek. Większość źródeł podaje, że nie powoduje zbyt atrakcyjnych efektów psychoaktywnych. Dopiero w połączeniu z BZP aktywnie stymuluje ośrodkowy układ nerwowy. Po zażyciu można spodziewać się migreny, bezsenności, utraty apetytu oraz wymiotów. Istnieją przesłanki, że TFMPP może uzależniać, powodować odwodnienie organizmu oraz przyspieszenie tętna, obciążając tym samym układ krążenia. Podobnie jak w przypadku BZP, skutki długotrwałego przyjmowania TFMPP nie są do tej pory dokładnie znane, lecz istnieją przesłanki mówiące, że substancja ta może uzależnić. Wiadomo też, że obciąża układ krążenia, powoduje bowiem odwodnienie organizmu i kołatanie serca.
3) JWH-018 zastąpiona JWH-073 – JWH-018. Substancja charakteryzująca się dużym powinowactwem do receptorów kanabinoidowych, przez co określana jest jako kanabinopodbna. Występuje jako grudkowata, twarda, lepka substancja podobna do haszyszu. Jej barwa zmienia się od ciemno do jasno brązowej. Najczęściej dodawana jest do mieszanek ziołowych. Efekty działania nie zostały zbadane jeszcze klinicznie. Użytkownicy podają, że działa podobnie jak marihuana. Najprawdopodobniej wywołuje wzrost ciśnienia, przekrwienie gałek ocznych, zaburzenia uwagi, zaburzenia koordynacji ruchowej oraz wysuszenie śluzówek. Po zażyciu można spodziewać się również przyspieszonego tętna, zawrotów głowy, apatii, dekoncentracji, lęków i urojeń. Podobnie jak marihuana, może powodować uzależnienie psychiczne oraz indukcję chorób psychicznych. Brak na razie badań na temat skutków krótkotrwałego i długotrwałego używania, w tym uzależnienia, toksyczności JWH – 018 oraz interakcji z innymi substancjami. Jednakże istnieją doniesienia o hospitalizacji kilku konsumentów w efekcie przedawkowania.

Najbardziej popularne dopalacze ziołowe, objęte kontrolą:

1) Szałwia wieszcza (Salvia divinorum). Susz roślinny, najczęściej palony, ale może być również spożywany drogą doustną. Najczęstszym sposobem aplikacji jest palenie skrętów z suszonych liści, efekt działania utrzymuje się wówczas od kilku do kilkudziesięciu minut. Doustne przyjęcie wywołuje szybszy, ale jednocześnie słabszy efekt psychodeliczny. Salvia divinorum jest źródłem substancji – salwinoryny A, czyli najsilniejszej naturalnej substancji halucynogennej znanej do tej pory nauce. Działa 400 razy silniej od słynnej meskaliny. Ustępuje wyłącznie LSD, ale ten związek syntetyzuje się w laboratorium. Efekty działania są bardzo zróżnicowane w zależności od indywidualnych cech organizmu użytkownika. Działa silnie halucynogenne, czemu towarzyszy brak kontroli nad zachowaniem i poważne trudności w poruszaniu się. Szałwia działa krótko, ale bardzo intensywnie. U palaczy występują ataki szału, łącznie z koszmarnymi halucynacjami i urojeniami, niekiedy porównywanymi do psychozy. Nie jest wykluczone, że podobnie jak inne halucynogeny, szałwia może powodować choroby psychiczne. Charakterystycznym objawem są też dreszcze, zlewne poty, śmiech nie do opanowania (podobnie jak przy marihuanie), czasem nudności, wymioty. Ponadto po zapaleniu skręta nawet przez kilka godzin utrzymuje się silny ból głowy, spowodowany wdychaniem wraz z dymem różnych produktów spalania. Lady SD to jedna z wielu nazw handlowych Salvii divinorum. Sprzedaż i dystrybucja tej rośliny objęta jest kontrolą w wielu krajach, np. w USA, Niemczech, Hiszpanii, Danii, Szwecji, we Włoszech czy w Japonii.
2) Fly agaric. W ofercie sklepów z dopalaczami znajdują się preparaty z muchomora czerwonego (Amanta muscaria). Kapelusz grzyba występuje w postaci różnej wielkości kawałków. Na większych można dostrzec białe lub kremowe blaszki z jednej strony, a druga przyjmuje barwę od żółto – pomarańczowej do jaskrawo – czerwonej. Charakterystyczny stan odurzenia osiągany jest przez żucie świeżych lub wysuszonych owocników lub picie wywaru z Amanta muscaria. Efekty przyjęcia początkowo przypominają stan upojenia alkoholowego, nastrój poprawia się, a dobremu samopoczuciu towarzyszy nadmierna gadatliwość. W kolejnym etapie odurzenia pojawiają się halucynacje wzrokowe i słuchowe. Niektórzy użytkownicy odczuwają też przygnębienie, a czasem pojawia się u nich silne pobudzenie psychomotoryczne, wpadają w napady szału. Pojawiające się wówczas nadmierne rozdrażnienie uwrażliwia wszystkie zmysły, dlatego nawet ciche lub umiarkowane dźwięki czy naturalne oświetlenie stają się trudne do zniesienia. Wypaczony zostaje także zmysł wzroku, przez co małe przedmioty mogą przybierać w umyśle użytkownika ogromne rozmiary. Niekiedy zniesienie reakcji źrenic na światło powoduje tak silne ich rozszerzenie, że może dojść do utraty wzroku poprzez oślepienie. Objawom tym zwykle towarzyszy szereg innych skutków ubocznych, takich jak: nagłe osłabienie, zmęczenie, zaburzenie równowagi, nadmierne pocenie się, zawroty głowy, szum w uszach, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, nudności, biegunka, wymioty, przyśpieszenie tętna, podwyższenie temperatury ciała nawet do 40ºC, suchość w jamie ustnej, zaczerwienienie skóry, śpiączka, zaburzenia oddechu i obniżenie ciśnienia krwi. Po ustąpieniu tych objawów u użytkowników często występują zaburzenia świadomości i luki w pamięci. Wszystkie objawy uznawane są za efekt zatrucia składnikami czynnymi muchomora, czyli muskaryną i muskardyną oraz związkami o działaniu przeciwstawnym – kwasem ibotenowym i muscymolem. Bufotenina jest odpowiedzialna za działanie halucynogenne.
3) Kratom to powszechna nazwa liściastego drzewa Mitragyna Speciosa. Specyfiki zawierające zawarte w nim substancje, czyli mitragynę i jej hydroksylowe pochodne sprzedawane są jako wysuszone i sproszkowane liście, albo brunatny sproszkowany ekstrakt z wysuszonych liści w postaci kapsułek („Złoty kratom”). Ekstrakt jest około 30 razy silniejszy niż liście. Kratom, uważany za łagodniejszą formę opium, wykazuje stymulujące i depresyjne działanie na ośrodkowy układ nerwowy. Żucie niewielkich ilości świeżych lub suszonych liści, bądź też picie wywaru z nich lekko pobudza, natomiast przyjęcie ich w większych dawkach wywołuje euforię, błogostan oraz senność. Do najczęstszych działań niepożądanych związanych z przyjęciem kratomu zalicza się: zaburzenia perystaltyki jelit, wymioty, osłabienie potencji seksualnej, brązowienie skóry, obniżenie sprawności psychomotorycznej. Przy częstym stosowaniu tego typu preparatów może rozwinąć się uzależnienie podobne do opioidalnego, włącznie z wszystkimi jego konsekwencjami. Ich przedawkowanie jest stosunkowo łatwe. Potęguje działanie innych środków psychoaktywnych, w tym pochodzenia naturalnego (nawet ziół) oraz leków i alkoholu. Obniża sprawność psychomotoryczną czyli zdolność do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
4) Powój hawajski (Argyreia nervosa). Roślina z rodziny powojowatych pochodząca z południowej Azji. Obecnie występuje na Hawajach, w Afryce i Ameryce Środkowej. Głównymi substancjami czynnymi są pochodne kwasu lizergowego Ergina, zwana często SLA, czyli amid kwasu D-lizergowego. Jest to najważniejszy psychoaktywny składnik surowca. Syntetycznym odpowiednikiem SLA jest LSD (dietyloamid kwasu D-lizergowego). Działanie LSA jest 10-50 razy słabsze niż LSD. LSA występuje w nasionach, które są twarde, brązowe o średnicy ok. 5 mm. Działanie jest nieprzewidywalne i poszczególne osoby mogą w bardzo odmienny sposób reagować na te same dawki powoju, a nawet dwie kolejne dawki przyjęte przez tę samą osobę mogą wywołać diametralnie różne objawy działania.  W miarę nasilania się działania psychodelicznego pojawia się nadwrażliwość na światło. Silne halucynacje wzrokowe związane są głównie z odbiorem barw i zaburzeniami w postrzeganiu kontrastu, może też pojawić się doświadczenie osobliwej umiejętności widzenia przez skórę pod strukturę tkanek. Występują też halucynacje słuchowe, bezsenność, silna potrzeba masowania swoich mięśni. Efekty odurzające nasilają się po ok. 2 godzinach od zażycia nasion i trwają od 4 do 14 godzin. Istnieją doniesienia o wystąpieniu ostrych stanów psychotycznych a nawet uporczywych myśli i działań samobójczych. Przedawkowanie powoduje nudności, wymioty, biegunki, skurcze i bóle brzucha oraz trudności z oddychaniem (alkaloidy cyjanogenne). Obecność ergometryny, silnie obkurczającej mięśnie macicy może być zagrożeniem dla ciąży.  Częstym, aczkolwiek słabszym, negatywnym objawem działania składników czynnych powoju jest także uczucie swędzenia i mrowienia ciała.
5) Calea  zacatechichi. To gatunek rośliny krzewiastej z rodziny astrowatych występujących w Meksyku i Kostaryce. Określana jest często mianem Dream Herb, liści bogów lub gorzkiej trawy. Nie ma badań wskazujących jednoznacznie, która substancja czynna odpowiedzialna jest za działanie psychoaktywne rośliny. W sprzedaży występuje najczęściej w postaci suszu lub świeżych liści. Na polskim rynku pojawia się w mieszankach ziołowych. Roślina najczęściej jest palona lub przyjmowana w postaci wywaru. Ma działanie zbliżone do marihuany, lekko euforyzujące oraz wpływa na nasilenie aktywności mózgu podczas snu. Może wywoływać różne reakcje alergiczne. Symptomy mogą obejmować ogólne osłabienie fizyczne, zawroty głowy, senność, mdłości, wymioty, wysypkę, puchnięcie, podrażnienie skóry. Ponieważ roślina zaburza świadomość i percepcję niebezpieczne jest prowadzenie pojazdów bądź obsługiwanie maszyn po jej zażyciu. Roślina ta nie jest kontrolowana w Europie.
6) Lion (Lion’s Tail, Lion’s Ear, Wild Dagga, /Leonotis Leonurus/). To roślina z rodziny wargowych rosnąca w Afryce Południowej i Wschodniej, gdzie znana jest jako „Dzika Dagga” i używana jako substytut konopii (marihuana). Alkaloidem w tej roślinie jest leonuryna. W sprzedaży występuje w postaci suszu lub ekstraktu z liści bądź kwiatów oraz w postaci świeżej. Jest też jednym ze składników mieszanek ziołowych. Działanie psychoaktywne pojawia się zwłaszcza podczas palenia liści, kwiatów lub ekstraktu. Palone liście dają bardzo ostry dym. Spektrum działania porównywane jest do marihuany. Najczęściej odczuwa się euforię, stymulację oraz efekty empatogenne. Przy większych dawkach występuje senność. Przy częsty używaniu posiada działanie uzależniające podobne do uzależnienia nikotynowego. Zaburza świadomość i percepcję, z tego powodu nie jest wskazane prowadzenie pojazdów ani obsługiwanie maszyn po zażyciu tej rośliny. Po przyjęciu większych dawek mogą pojawić się nudności i wymioty, czasem także napięcie mięśni. Roślina ta nie jest kontrolowana w Europie.
7) Mieszanki ziołowe. Susz roślinny, często zaromatyzowany, sprzedawany również w postaci skrętów . Działają lekko psychodelicznie podobnie jak marihuana. W zależności od indywidualnych cech użytkownika może działać stymulująco i euforyzująco lub uspokajająco i relaksująco. Po wypaleniu można spodziewać się bólów głowy i bólu w okolicy klatki piersiowej. Mogą również występować chwilowe problemy z oddychaniem, znużenie, brak chęci do działania, problemy z koncentracją oraz stany lękowe. Niektóre „mixy” mają w swoim składzie nawet do 10 różnych roślin zawierających różne składniki psychoaktywne (alkaloidy). Niektóre z tych roślin zawierają nie jeden, ale wiele różnych alkaloidów. Być może nie zaszkodzi komuś jeden składnik, nie zaszkodzi drugi, ale zaszkodzić może trzeci i czwarty, bowiem – przynajmniej na dzień dzisiejszy, nie jest możliwe przewidzenie działania takich mieszanin na organizm człowieka. Jednoczesne oddziaływanie na organizm i umysł ludzki substancjami o różnym (czasem wręcz przeciwstawnym) działaniu może być dodatkowo niebezpieczne i nieprzewidywalne w skutkach. Nie wiadomo tak naprawdę w jakim stopniu ziołowe mieszanki mogą zaszkodzić.  Szukając właściwej proporcji składników, producenci ziołowych mieszanek kierują się przede wszystkim oczekiwaną maksymalną siła jej działania przy jak najniższych kosztach produkcji. Trudno przypuszczać, że biorą pod uwagę także jej nieszkodliwość i bezpieczeństwo używania. Mieszanki ziołowe można łatwo przedawkować.
Wyróżnia się trzy podstawowe rodzaje uzależnień: społeczne, psychiczne i fizyczne. Dopalacze można zaliczyć do uzależnień o charakterze społecznym. Dopalacze z reguły zażywa się w grupie osób, sporadycznie w samotności. Od wszystkiego można się uzależnić. Z dopalaczami jest podobnie, im częściej się je zażywa tym większa szansa na uzależnienie się od nich. Trudno jednoznacznie stwierdzić na jakim etapie zażywania można mówić o uzależnieniu. Jest to najczęściej uzależnienie psychiczne. Jest bardzo dużo substancji, które są stosowane w innych branżach niż spożywcza i ludzie to wykorzystują, jedni by zrobić z tego interes życia, drudzy- by popaść w błogi stan przyjemności. Naukowcy i badacze przekonują nas, że układ nerwowy jest organem zbyt skomplikowanym byśmy mogli traktować go wyłącznie jako system przetwarzania informacji i sterować nim podobnie jak komputerem. Nikt do końca nie wie jak naprawdę działają dopalacze i do jakich skutków może doprowadzić ich zażywanie. Naukowcy postulują: zjawisko wymaga monitoringu, badań, uporządkowania prawa i obrotu handlowego dopalaczami, a także mądrej, skutecznej edukacji.

Wejdź na forum TUTAJ

od redakcji:

Joanna Barczykowskiej, dziennikarka Gazety Wyborczej w Łodzi opowiada: Do kliniki toksykologii trafił kolejny mężczyzna, który zatruł się tzw. dopalaczami. 37-letni mężczyzna sam przyszedł do Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi. Miał powiększone źrenice, przyspieszone bicie serca, wysokie ciśnienie, był niespokojny, drętwiały mu ręce i nogi. Lekarze sądzili, że jest pod wpływem narkotyków – wskazywały na to charakterystyczne objawy. Mężczyzna powiedział lekarzom, że wziął dwie tabletki kupione w sklepie z tzw. dopalaczami. – Na szczęście nie mieszał ich z alkoholem, bo skutki mogłyby być dużo gorsze – mówi dr hab. n. med. Anna Krakowiak, kierownik oddziału toksykologii.

Dodała: Marta

Zobacz również:

  1. Mimo zakazu dopalacze nadal dostępne i groźne!
  2. Dopalacze legalne narkotyki: czy szkodzą?
  3. Marihuana szkodzi?
  4. Alkohol naprawdę szkodzi?
  5. Heroina czy alkohol: co gorsze?

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

23 komentarzy do Dopalacze – legalne narkotyki – czy dopalacze szkodzą?

  1. avatar nika pomocy! pisze:

    Ludzie pomocy,opowiem w skrócie.Wczoraj chciałam kupić amfę(proszę nie oceniajcie mnie)po wielu próbach i podchodach(nie sie3dzę w tym)koleś powiedział,że wie gdzie no i wiadomo….ale okazało się,że to nie amfa tylko ujaki9ś dopalacz wiem tylko tyle,że to jakiś winogronowy zapach i jest w proszku(biały).Nie zastanawiając się podałam to dożylnie z polską herą bardzo żle się czuję nie wiem co robić ogarnęła mnie panika…wiem jestem durna.Pomocy czy ktoś wie o czym piszę i jakie mogą być następstwa????????????? Nika

  2. avatar Ryca pisze:

    Kiedyś ten typ , wporządku ziomkiem był, dziś sie zmarnował i nikt nie trzyma z nim, dopadł go syf, a matka tylko płacze, zniszczone mózgi przez jakies dopalacze, pamiętaj ziomek, zostają twardzi gracze, ja mam swoją ganje a tego nie tłumacze:)

  3. avatar electro pisze:

    dopalacze to naj hujostwo bez 2 zdan

  4. avatar Myku pisze:

    Ja palilem to swinstwo okolo 7 miesiecy i bardzo zaluje , nabawilem sie psychoz….. nie bierzcie tego naprawde prosze ….skonczcie czym predzej lepiej juz jarac baczkenie tyra tak bani;[

  5. avatar rekin oceanu pisze:

    Sens życia daje cel
    Cel uświęca środki
    Młodzi jesteście na dnie oceanu śmierci.
    Tam nie ma życia.
    Wypływajcie do życia.
    Droga do życia nada wam siły witalne takie jakie
    nie będzie miał nikt
    A ujrzycie prawdziwą jutrzenkę
    Która was wzniesie na wyżyny prawd.
    Zapraszam na moją stronę.
    Zapomnijcie o ćpaniu i o nim
    nie mówcie.
    A cel i pragnienie nowej Polski
    Ożywi w was nowe sumienie ducha.
    Nie mówcie o przeszłości ani nie myślcie
    Jej nie było, zapomnieliście.
    Jest nowa Polska a wy w niej.

    Polsko moja
    Przemyj oczy swego sumienia
    Duchem czystej wody
    i czystego chleba
    Byś obaczyła swych wrogów
    W takiej postaci
    Jacy oni są
    Nie bądź naiwna
    Nie bądź bezwstydna
    Boś z polskiej ziemi
    Zmroczoną krwią i blizną
    To nie twój dzień walki mieczem
    Ale siłą ducha wznoś swą wiarą
    swego ducha
    Odrzucając staro pogańskie
    Zwierciadło pokuszeń
    Które cię zniewoliło
    A wróg na nich kładzie
    swe pęta
    By cię nimi obwiązać.
    Nie bój się ty mało trzodo moja
    Która w objęcia swego
    Pana oddasz swe sumienie
    Kto cię zniewolił kto cię odrzucił.
    Kto ci śmiertelną nutkę
    pieśni zanucił.
    Odwróć się od tego szatana co cię
    zwiódł.

  6. avatar shisha pisze:

    moim zdaniem to nie jest zle …ale tylko jezeli bieze albo pali sie to z umiarem …!…..tez czasami zapale …ale tylko ziolo….!…ja tem temu nie mam nic przeciwko jak ludzie chca to nie to biora ale z glowa…!….pozdro…:)

  7. avatar Anka pisze:

    wszystkim osobom, które zażyły dopalacze i znalazły się w szpitalu NIE POWINNO SIĘ POMAGAĆ! Ewentualnie niech płacą za swoje leczenie, jak mozna poagac osobm beznadziejnie głupim, którzy nie szanują swojego zdrowia? Niech ponoszą koszty za leczenie i już

    • avatar Adzik pisze:

      Ja jeszcze nie zażywałem dopalaczy. A ty jak jesteś taka tempa i piszesz, że jak ktoś zażywał Dopalacze i wylądował w szpitalu to nie powinno mu się pomagać. Weź się lepiej ogarnij

  8. avatar Kolorowapani pisze:

    Dopalacze są nieprzewidywalnymi narkotykami! Do tej pory nie ma żadnych naukowych wyjaśnień jak mózg zachowuje się po dopalaczach, ponieważ każdy organizm zachowuje się inaczej i inaczej reaguje na dopalacze. Ta nieprzewidywalnośc stawia więc te produkty na bardzo wysokim stopniu ryzyka dla zdrowia nie tylko osoby narkotyzującej się, ale też osób postronnych. Nie wiaodmo, czy po dopalaczu nastąpi euforia czy agresja. Żaden narkotyk też nie działa w tak expresowym czasi! Zaledwie kilka sekund po jego zażyciu!

  9. avatar yogin2 pisze:

    witam
    po kontakcie tel. przesyłam dane teleadresowe.
    kom. 503 717 627 begin_of_the_skype_highlighting 503 717 627 end_of_the_skype_highlighting
    gg 704439

    jestem zainteresowany zgromadzeniem rodziców i ewentualną demonstracją
    mającą na celu zmiane ustaw, które spowodowały, że młodzież tak
    nieźle się dopala, że traci kontakt z rzeczywistością.
    Swój list i ew. prośbę przesyłam do wszelkich możliwych mediów i
    władz.
    Z poważaniem Krzysztof Chudzio (rodzic)

  10. avatar Tmk pisze:

    Owszem dopalacze sa nie zdrowe sama chemia w nich jest moim zdaniem roslina konopi nie ma takich skótków ubocznym poniewarz jest to roslina .

    • avatar Black pisze:

      Człowieku, do książek… A co jest w roślinach, co daje efekty narkotyczne? SUBSTANCJE CHEMICZNE! Tetrahydrokannabinol w marihuanie na przykład. To też jest chemia. Tylko że znana od setek lat i nie robiąca nikomu trwałych szkód – a w dopalaczach jest diabli wiedzą co, i nie wiadomo jak to zadziała na dłuższą metę na Ciebie – a nawet Twoje dzieci, bo niestety większość zaćpanych idiotów nie zdaje sobie sprawy z tego, że takie substancje powodują uszkodzenia DNA i mogą spowodować kalectwo u ich dziecka, nawet jeśli były zażywane długo przed poczęciem. Więc G…o prawda, że ćpając szkodzimy tylko i wyłącznie sobie…

Dodaj komentarz