Owoce agrestu pojawiają się właśnie w lipcu, a najsmaczniejsze są te, które dojrzewają w pełnym letnim słońcu.Agrest to jeden z najzdrowszych owoców jakie możemy uprawiać. Chociaż coraz rzadziej spotykany w sadach i ogrodach nadal ma grono swoich miłośników.
Obfituje w witaminy z grupy B i P, niezbędne dla prawidłowego metabolizmu komórki, czyli zdrowia ogólnego i prawidłowego funkcjonowania całego organizmu.
Zawiera wyjątkowo cenne minerały takie jak: żelazo, potas, sód, molibden, magnez, żelazo, fosfor, wapń, dlatego skutecznie wspiera układ kostny i mięśniowy, zapobiega anemii, a nawet poprawia humor. Obecne w jego składzie pektyny pomagają w obniżaniu „złego” cholesterolu.
Agrest również dla urody : maseczka z agrestu wpływa bardzo korzystnie na cerę rozświetlając ją i wygładzając. To także doskonały środek by załagodzić podrażnienia i stany zapalne. Kosmetyki czy zabiegi z udziałem lub mające w składzie agrest przyspieszają regeneracje skory i pobudzają komórki do odnowy. Agrest pobudza fibroblasty do produkcji kolagenu. Kiedy wraz z wiekiem zaczyna go brakować, skóra staje się wiotka i pozbawiona jędrności. Kosmetyki czy zabiegi z agrestem pomagają pozbyć się przebarwię i plam ponieważ delikatnie wybielają skórę. Efekt oczywiście jest bardzo subtelny i delikatny ale wygląd skory może się znacznie poprawić. Maseczka z agrestu wpływa bardzo korzystnie na cerę rozświetlając ją i wygładzając.
Przepis na agrestową maseczkę:
Szklankę umytych i oczyszczonych owoców agrestu drobno posiekać. Owoce wymieszać z 2-3 łyżkami śmietany lub jogurtu. Posmarować twarz omijając okolice oczu. Zmyć po upływie ok. 15 minut letnią wodą
Korzystajmy z uroków lata i cieszmy się darami jakie daje nam natura bo wpływają korzystnie zarówno na zdrowie jak i urodę.
Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam agrest. To, trochę zapomniany, smak dzieciństwa.